Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

„Solidarność” z suspensem

29 sierpnia 2015 | Plus Minus | Marcin Herman
Po pobiciu działaczy „Solidarności” w Bydgoszczy – i w całej Polsce – zawrzało
autor zdjęcia: Grzegorz Rogiński
źródło: reporter
Po pobiciu działaczy „Solidarności” w Bydgoszczy – i w całej Polsce – zawrzało
Zdjęcie ikona ze strajku w Stoczni Gdańskiej: Wałęsa, robotnicy i wąsy
źródło: Effigie/Leemage/East News
Zdjęcie ikona ze strajku w Stoczni Gdańskiej: Wałęsa, robotnicy i wąsy

Historia „Solidarności", zwłaszcza tej pierwszej, czyli karnawału między sierpniem 1980 roku a 13 grudnia 1981 roku, to materiał na megaprodukcję filmową, która, niestety, do dziś nie powstała.

Kiedyś Maciej Rybiński, zastanawiając się, dlaczego historia „Solidarności" nie stała się dla świata tak porywająca jak upadek muru berlińskiego, napisał, że nie ma nic pasjonującego w obrazkach facetów siedzących za stołem i palących papierosy.

Rybiński był świetnym felietonistą, a dobrym prawem felietonu jest przesada. Ale dotknął tą wypowiedzią rzeczywistego problemu: wizerunku polskiej rewolucji. „Solidarność" była jednak ruchem pokojowym, powstrzymywała się od używania przemocy, działała jawnie: nie mogła pójść na całość, podobnie zresztą jak władza. A nawet gdy ta już poszła – po kilku latach komunizm i tak zakończył się spotkaniem i porozumieniem elit, znowu w gronie facetów palących papierosy lub pijących, jak w Magdalence, wódkę.

Tyle że tak naprawdę do dziś nie zrozumieliśmy, czym właściwie był zryw lat 1980–1981. Ani jak świetny film dałoby się na tej podstawie nakręcić.

Skok przez płot, mowa z beczki

Blisko Stoczni Gdańskiej i Europejskiego Centrum Solidarności stoi kawałek dawnego muru zakładu, przedstawiany jako ten, który przeskoczył 14 sierpnia 1980 roku Lech Wałęsa. Działacz Wolnych Związków Zawodowych, który wówczas od dawna nie był pracownikiem Stoczni Gdańskiej imienia Lenina (wyrzucony z pracy za działalność w WZZ). Strajk, przypomnijmy, rozpoczął się od protestu przeciwko wyrzuceniu z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 10230

Wydanie: 10230

Zamów abonament